Dezinformacja i rozpowszechnianie deepfake’ów w przepisach prawa – zagadnienie związane
z takimi podmiotami jak: Google, Bing, VLOP, Facebook, Instagram, Snapchat, Tik-Tok, YouTube, X.
W dzisiejszej publikacji skupimy się na przedstawieniu zagadnienia związanego z takimi pojęciami jak dezinformacja oraz deepfake w kontekście takich podmiotów jak m.in.: Google, Bing, VLOP, Facebook, Instagram, Snapchat, Tik-Tok, YouTube, X.
Dezinformacja i deepfake – wprowadzenie do zagadnienia
W pierwszej kolejności powinniśmy skupić się na wyjaśnieniu terminów, które odnoszą się bezpośrednio do poruszanego zagadnienia.
Czym jest dezinformacja?
Według Słownika Języka Polskiego PWN przez dezinformację należy rozumieć „wprowadzenie kogoś w błąd przez podanie mylących lub fałszywych informacji.”.
Czym jest deepfake?
Deepfake to „technologia wykorzystująca sztuczną inteligencję do tworzenia lub edytowania treści wideo albo obrazu w celu pokazania czegoś, co nigdy się nie wydarzyło” – tak definicja według N. Young, DeepFake Technology: Complete Guide to Deepfakes, Politics and Social Media, [niezależny wydawca], New York 2019, s. 14.
Dodatkowo warto wyjaśnić, że według AI Act deepfake oznacza „wygenerowane przez AI lub zmanipulowane przez AI obrazy, treści dźwiękowe lub treści wideo, które przypominają istniejące osoby, przedmioty, miejsca, podmioty lub zdarzenia, które odbiorca mógłby niesłusznie uznać za autentyczne lub prawdziwe.”.
Dezinformacja i deepfake w największych podmiotach branży internetowej
Regularnie zauważyć można rosnącą ilość nieprawdziwych informacji, które docierają do nas za pośrednictwem największych platform internetowych. To właśnie powszechność (codzienność) korzystania z tych platform przyczynia się do tego, że takie zjawiska jak dezinformacja i deepfake szczególnie narażają nas podczas korzystania z Internetu.
Oszuści internetowi, którzy zawodowo trudnią się wprowadzeniem do przestrzeni publicznej niezliczonej ilości fałszywych informacji, każdego dnia przemycają do sieci informacje, które mają wprowadzić społeczeństwo w błąd bądź zasiać szeroko rozumiany niepokój.
Kto korzysta na dezinformacji oraz na deepfake’ach?
Wachlarz podmiotów, które mogą korzystać z celowego przekazywania nieprawdziwych (niesprawdzonych, fałszywych, zmanipulowanych etc.) informacji jest niezwykle szeroki.
Tytułem przykładu możemy wskazać m.in.:
- organizacje przestępcze;
- ugrupowania polityczne;
- działania wrogich (obcych) krajów w stosunku do regionu, w którym trwa konflikt zbrojny, w którym dane państwo jest zaangażowane;
- koncerny;
- lobby z różnych kręgów gospodarczych.
Dezinformacja i deepfake – dlaczego walka z tymi zagadnieniami jest tak istotna?
Właśnie na kanwie ogromnej ilości fałszywych informacji rośnie nasza świadomość i konieczność ochrony tej przestrzeni. Całe szczęście
obserwujemy cykliczny wzrost regulacji prawnych, które sprzyjają eliminacji tego typu zjawiskom, co należy ocenić niezwykle pozytywnie.
W ciągu ostatnich tygodni obserwujemy w różnych mediach (nawet w radiowych), informacje, że m.in. takie przedsiębiorstwo jak
META (Facebook) walczy z dezinformacją i deepfake’ami.
Co robi Komisja Europejska w starciu z dezinformacją i deepfake’ami?
Komisja Europejska przyjęła wiążące wytyczne dotyczące reklamy politycznej w Internecie. Dodatkowo poruszony został
ostatnimi czasy temat deepfake’ów i granicy reklamy politycznej w sieci. Warto jest zauważyć również, że zostały przyjęte
wytyczne Komisji Europejskiej w etapie wdrożenia aktu o usługach cyfrowych (DSA), które dotyczą dużych platform cyfrowych
działających w Internecie. Możemy spodziewać się, że nie są to ostatnie słowa Komisji Europejskiej w walce z dezinformacją,
która niszczy rzetelność mediów cyfrowych oraz realnie wprowadza w błąd ogół społeczeństwa przy wykorzystaniu
szybkich technik masowo generujących fałszywe treści w sieci.